Właściwie to chciałam napisać w końcu o meczach z zeszłego tygodnia (bo tydzień temu pisałam o tych sprzed dwóch tygodni...). Ale mam wakacje, mam czas, niedługo nadrobię zaległości, a mecze wczorajsze i przedwczorajsze mam jeszcze w głowie i na pewno łatwiej będzie się o nich pisało teraz niż za kolejny tydzień. A o tym, co się działo tydzień temu, już dawno zapomniałam, więc bez różnicy, kiedy coś o nich tutaj będzie :-P
W sobotę rano na stadionie należącym do PWSZtu (do której nota bene uczęszczam) odbył się mecz w ramach Okręgowej Ligi Juniorów. Raciborski Ikar zmierzył się z Rakowem Częstochowa, który kojarzy mi się z tym, że grał tam kiedyś Kuba Błaszczykowski. Być może i któryś z chłopaków, których miałam okazję oglądać przedwczoraj, zrobi kiedyś światową karierę? Chciałabym, żeby to był zawodnik Ikara, ale wspominając sobotni mecz, w tej chwili tego nie widzę.
![]() |
Na temat pana sędziego, tego głównego, już nic nie będę pisać, bo wspominałam o nim nie raz i jestem z tym nudna. Ale dlaczego, dlaczego, dlaczego nie sędziuje wyższych lig? |
UKS Ikar Racibórz - RKS Raków Częstochowa 0:4 (0:1)
24.08.2013r. Boisko PWSZu Racibórz. Widzów: 15.
Później byłam świadkiem najlepszego spotkania, na jakim byłam od początku sezonu, czyli od czterech kolejek. Mała powtórka z rozrywki, bo wiosną byłam na tym samym meczu na tym samym stadionie. Wtedy to był niesamowity hit, pojedynek na szczycie. Tym razem zagrały ze sobą drużyna z ostatniego miejsca z ekipą ze środka tabeli.
LKS 1908 Nędza - LKS Krzyżanowice. Klasa okręgowa.
![]() |
Zdjęcie obrazuje, kto na jakiej pozycji jest w tabeli. |
To był właściwie One Man Show. Mariusz Frydryk Show.
Na przerwę gospodarze schodzili z dwubramkową stratą. I co? Wygrali mecz 5:2!
Na prawej stronie szalał Adrian Cichecki (mnóstwo podań szło na niego), który zaliczył dwie asysty. W ataku rządził i dzielił wspomniany Frydryk, zdobywca aż czterech bramek. Pikanterii dodaje fakt, że do Nędzy przyszedł właśnie z Krzyżanowic.
Z pozameczowych aspektów: podobały mi się rozmowy osób, które siedziały kilka metrów za mną. Taka rada: jeśli chcecie poznać ciekawostki na temat lokalnej piłki, kręćcie się w pobliżu starszych panów. To prawdziwa kopalnia wiedzy, przekazanej w niebanalny sposób.
![]() |
:-D |
![]() |
Spotkanie trzeciego stopnia. |
![]() |
Czo ten piłkarz... |
![]() |
Po tym starciu kapitan Nędzy musiał opuścić boisko. |
![]() |
A w drodze powrotnej... |
LKS 1908 Nędza - LKS Krzyżanowice 5:2 (0:2)
Bramki:
0:1 Krzysztof Marek 33'
0:2 Krzysztof Marek 38'
1:2 Mariusz Frydryk 50'
2:2 Mariusz Frydryk 63' k.
3:2 Mariusz Frydryk 67'
4:2 Patryk Kornas 72'
5:2 Mariusz Frydryk 73'
24.08.2013r. Stadion LKSu Nędza. Widzów: ok. 120.
Nie wiem, czy pod boiskiem w Borucinie płyną jakieś niezwykłe strumyki, czy powietrze jest jakieś inne, ale zawsze przywożę stamtąd dobre zdjęcia. Ostatnio z seniorów, wczoraj z meczu ich młodszych kolegów. Borutanie zmierzyli się z Unią Racibórz, która juniorów ma bardzo mocnych. I tak jak w poprzednim dniu Nędza, musieli odrabiać straty. I udało się, na kilka minut przed końcem padła zwycięska bramka.
![]() |
Pimpuś. |
![]() |
Widoki z Borutan Areny. W następnym poście będzie takich więcej. |
![]() |
Tradycyjnie, look na trybunę VIP. W Borucinie na bogato! |
KS Naprzód Borucin - KS Unia Racibórz 4:3 (2:3)
25.08.2013r. Boisko KSu Naprzód Borucin. Widzów: ok. 30.
Musiałam sprawdzić, czy kibice LKSu Markowice zaglądają na mojego bloga i zgodnie z przewidywaniami opuszczę dzielnicę na taczce. Było dobrze, pogadałam ze znajomym, jakaś pani poprosiła o zrobienie zdjęcia jej wnukom, znajomy znajomego przy powitaniu pocałował moją dłoń, a jeden zawodnik się ze mną przywitał. Jest kultura.
![]() |
Nawet na boisku zawodnicy nie szczędzili sobie czułości. |
![]() |
Niestety, nie skończyło się to dla nich dobrze. |
Choć nie do końca. Przed meczem, jako że nie było miejsc na parkingu, postawiłam skuter na krzywym tak jakby poboczu. Mój wehikuł (jak to nazwał Greh :-D ) to nie plastikowa zabawka z marketu, tylko duża, 90-kilowa maszyna, i kiedy będąc już po meczu chciałam zdjąć ją z nóżek, coś poszło nie tak i poleciała na bok, a ja niemalże razem z nią (gdyby nie jakieś narzędzie rolnicze, które stało obok i którego się złapałam, leżałabym na ziemi). Chwilę męczyłam się z jej postawieniem, a wszystkiemu przyglądał się przechodzący obok facet. I ani drgnął, żeby mi pomóc! Panowie, mimo że chcemy równouprawnienia, to kochamy, kiedy mężczyzna jest dżentelmenem! A już pomoc w sytuacjach typu jak ta przedstawiona wyżej, powinna być obowiązkowa. I Markowice znowu zaczęły mi się nieprzyjemnie kojarzyć.
Tu jestem dumna z pracy grupowej z kolegą redaktorem Grehem, bo do artykułu na portalu wymyślił tytuł, który idealnie pasuje do głównego zdjęcia:
![]() |
Dla niewtajemniczonych: nawiązanie do przysłowia "Nosił wilk razy kilka..." - pan na dole, strzelca trzech goli, to Jacek Wilk :-D |
I w sumie o meczu już nic nie muszę pisać, bo można sobie przeczytać :-P
![]() |
Temu człowiekowi banan nigdy nie schodzi z twarzy :-D |
![]() |
Cola strzela gola. |
![]() |
Niektórym przyszła ochota na odrobinę breakdance'a. |
![]() |
Najwierniejsi kibice Markowic! |
LKS 07 Markowice - LKS Górki Śląskie 4:0 (2:0)
Bramki: Jacek Wilk 40', 45', 56', Mikołaj Tapper, 64' k.
25.08.2013r. Boisko LKSu 09 Markowice. Widzów:ok. 70.
I na deser C klasa. C klasy unikam jak ognia, ale było (prawie że) po drodze, to wpadłam do Zawady Książęcej, gdzie Zgoda grała z B-klasowym spadkowiczem, Strzelcem Rzuchów.
Takich zdjęć na najniższej klasie rozgrywkowej nawet w najśmielszych snach się nie spodziewałam.
Nie wiem dlaczego, ale najpierw jakiś kibic chciał zobaczyć mój sprzęt i zrobić nim zdjęcie, a potem przysiadł się do mnie facet, żeby pogadać. Później znów zaczepił mnie "pan fotograf" w celu zrobienia kolejnego zdjęcia. Chyba muszę jeździć częściej do Zawady Ks., bo rzadko mnie zagadują na meczach ludzie, jak tam :-D
![]() |
Po każdym jednym golu Zgody cieszyła się cała drużyna. |
![]() |
Był nieśmiały doping. Jakiś kibic dmuchał w wuwuzelę, która brzmiała dość... dziwnie. A może pan po prostu nie miał siły dmuchać. |
![]() |
Jest i transparent, świetnie! Na C klasie to widok jak z kosmosu. |
![]() |
Ręce do góry! |
![]() |
Zawodnicy Rzuchowa chyba nie rozumieją decyzji o rzucie karnym. Baj de łej, jak można zauważyć (albo i nie), sędzia nie ma zegarka. No, miał jakiś w kieszeni koszulki. |
![]() |
Panowie nie patrzeli, gdzie latają ich łokcie i mamy tego efekty. |
![]() |
Cieszynka... |
![]() |
...i mały walczyk po zdobyciu gola wyrównującego. |
![]() |
Można oglądać mecz tak... |
![]() |
...ale można i tak. |
![]() |
Nie piszcie mi, żebym wyczyściła matrycę. Te kropeczki na niebie to ptaki :-O |
LKS Zgoda Zawada Książęca - LKS Strzelec Rzuchów 4:2 (2:0)
Bramki:
1:0 Janusz Tomala 16'
2:0 Janusz Tomala 34' k.
2:1 Wojciech Gajda 50'
2:2 Wojciech Gajda 60'
3:2 Artur Brzoska 73'
4:2 Artur Brzoska 81'
25.08.2013r Boisko LKSu Zgoda Zawada Książęca. Widzów: ok. 50.
.
"Marzy mi się piłkarski maraton, gdzie będę mogła usiąść na trybunach i czuć się jak wielka pani, bo nie muszę sterczeć za linią końcową z aparatem w ręku i narażać się na ewentualne obrażenia od uderzenia piłką :-D "
OdpowiedzUsuńW taki razie zapraszam do Krakowa na turne po stadionach
dareknh
dareknh.pl.tl
Niedługo wybieram się do Krakowa, również na mecz, ale mam swojego osobistego przewodnika ;-)
UsuńNie mów, że te samoloty to trybuna vip :O
OdpowiedzUsuńBorucin zamiast postawić trybuny, kupił samolot i oferuje kibicom obejrzenie meczu z góry!
UsuńA tak serio to rozwalił mnie ten samolot, bo leciał sobie normalnie, a nagle skręcił nad boisko i na zdjęciu widać, że pilot chciał sobie popatrzeć na mecz :-D