poniedziałek, 13 stycznia 2014

Soudce mrkev!*

Odkąd przestałam być nołlajfem (czyli od momentu rozpoczęcia nowego roku akademickiego), ciężko mi jakoś zebrać się w sobie i kontynuować to, co tutaj zaczęłam. Tak, jestem okropną kłamczuchą, bo już w ostatnim poście zapowiedziałam powrót do blogowania. Ostatnio, czyli...3 października. No pięknie.

...Ale w końcu piszę i wszyscy się cieszą :-P