wtorek, 30 kwietnia 2013

Kaj jo je, kaj je moje koło i kaj som moje szczewiki?

Dawno nie było tutaj nic o zwyczajnej A/B klasowej piłce. Dzisiaj też nie będzie. W sobotę zorganizowałam wyprawę w wielki świat. Piłkarski świat. Pierwszy mecz Ekstraklasy na żywo, i to od razu w roli fotoreportera... Samotna wycieczka do dużego miasta - tylko ja, torba ze sprzętem i pociągi :-D


poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Malé ryby taky ryby

Małe ryby też ryby - takim czeskim przysłowiem mogę podsumować swoją wyprawę do Pragi pod kątem groundhoppersko-grounspottingowym. Jako że była to wycieczka z uczelni, tylko na trzy dni i w środku tygodnia, nie miałam czasu i okazji obejrzeć zbyt wielu stadionów, o meczach nie wspominając. Ale jak na wielbicielkę piłki nożnej przystało, musiałam choć w przelocie zobaczyć coś związanego z českým fotbalem.


sobota, 13 kwietnia 2013

zROWnani z ziemią

Mimo że to blog prowadzony przez kobietę, nie można znaleźć na nim niczego, co aż wylewa się z innych babskich blogów. Żadnej mody, żadnych kosmetyków, żadnego gotowania, żadnej analizy problemów z mężczyznami. Poświęcę jednak dzisiaj trochę uwagi paniom. A dokładniej - piłkarkom RTP Unii Racibórz. I żeby było jeszcze bardziej blogerkowo, napiszę co nieco o dzieciach.


wtorek, 9 kwietnia 2013

Lekcja czeskich wulgaryzmów

Piątkowy wieczór. Siedzę rozwalona przed komputerem i leniwie przeglądam ostatni numer gazety "Sędzia". Od 24 godzin bez przerwy przeklinam w myślach i wkurzam się, że po raz kolejny odwołano mecze, i to wszystkich lig w okolicy. Akurat teraz, kiedy napaliłam się na hit hitów, czyli Naprzód Borucin - LKS Studzienna! Nagle coś mnie tchnęło, by sprawdzić skrzynkę mailową. A tam mail, po którego przeczytaniu prawie podskoczyłam na krześle.