sobota, 10 maja 2014

Nie siadaj na piłce, bo będzie jajo

Długi majowy łikend obfitował w sportowe wydarzenia. Nie na wszystkich zdołałam być (na razie nie udało mi się posiąść umiejętności bycia w dwóch miejscach naraz - ale wszystko przede mną), ale chyba dobrze wybrałam pakując się w sobotę do pociągu relacji Racibórz-Kędzierzyn, a potem przesiadając się do kibelka zmierzającego do Gliwic. Natomiast w niedzielę...