środa, 26 listopada 2014

Polskaaa, biało-czerwoni!

Stało się!


Od orlików i C klasy po mecze międzypaństwowe... Tydzień temu dzięki współpracy z portalem SędziaPiłkarski.pl zadebiutowałam na meczu reprezentacji. Teraz została mi już tylko Liga Mistrzów, Mistrzostwa Europy i Mundial :-D

Niech przemówią obrazy:

Sami swoi! Ekipa z Owsiszcz!



Tak to wygląda z zewnątrz...
...a tak w telewizorni.



Kiedy dostałam tę listę, rozległy się okrzyki: "Niech nam pani pokaże skład!"


“Wierzę w równość wszystkich z wyjątkiem reporterów i fotografów.” - M. Gandhi
Podobno od dowolnego człowieka na świecie dzieli nas jedynie sześć uścisków dłoni... Mnie od trenera kadry dzielą tylko dwa!

Świetliki na trybunach.




Czwarta minuta i...
...eh.










Czo ten piłkarz?




Gol! 







Druga bramka dla Polski!


Tym meczem arbiter główny tego spotkania, Kristinn Jakobsson, zakończył karierę sędziowską.




Dużo Szwajcarów, bo stałam pod bramką Polaków. Nie jestem przyzwyczajona do walki na aparaty...
I dużo pana z nr 23. Nie, nie podoba mi się - po prostu się ciągle napataczał.







Polska - Szwajcaria 2:2 (1:1)

Bramki:


0:1  Josip Drmić 4'
1:1  Artur Jędrzejczyk 46'
2:1  Arkadiusz Milik 61'
2:2  Fabian Frei 87'



A tak poza meczem...

W hotelu widok za oknem był idealny.
Po vlepkach łatwo rozpoznać, w którym mieście znajduje się most.
Gratis mistrzyni drugiego planu.



Jezusek ze śmigłem na głowie...
Trochę taka Praga.

Pan Spielberg kręci film!

.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz