piątek, 3 kwietnia 2015

Przebieżka po Pradze

Przyszła pora na groundspotting. Będąc dwa lata temu w Pradze zobaczyłam tylko stadion Sparty, tym razem było na bogato, bo zobaczyłam aż pięć obiektów. Dobrze jest mieć w grupie gościa, który nie dość, że znajduje radość w takim bujaniu się po boiskach, to jeszcze potrafi układać plany zwiedzania :-D




Znów była to wycieczka z uczelni, więc mieliśmy jakieś wycieczkowe punkty obowiązkowe. Na szczęście wolnego czasu było dużo i choć nie udało się zobaczyć wszystkiego, to stadionowy plan wypełniliśmy w 100%.


Mieszkaliśmy tradycyjnie na Žižkovie. Tym razem widoku z okna na stadion nie było...


...ale do stadioniu Viktorii podeszłam tak samo olewawczo (niechcący) i nie mam prawie żadnych zdjęć.


W zamian zaserwuję widoczki:



Pierwszego dnia, gdzieś między wieżą na Petřínie a Małą Straną, nasza trójka zajrzała na Strahov, który jest największym stadionem piłkarskim na świecie. Odbywały się na nim spartakiady i tego typu imprezy, po 1989 koncerty.

Widok z rozhledny.

Nasi tu byli!


Wygląda na zaniedbany i opuszczony...
...ale coś się tutaj dzieje.
Ośrodek treningowy Sparty.


Znów polski akcent.


Pojemność: 250 tys. widzów. Wielkość płyty: 9 boisk piłkarskich.



Na następny obiekt nie mieliśmy daleko - stadion Evžena Rošickiego znajduje się kilka kroków od Strahovskiego. W 1978 odbyły się na nim mistrzostwa Europy w lekkiej atletyce, teraz nie dzieje się nic ciekawego. Sporadycznie swoje mecze rozgrywały tam czeskie, głównie praskie, drużyny. Przez kilka sezonów był domowym stadionem Slavii Praga.






Niektórzy groundspotterzy próbowali otworzyć bramę wzrokiem.

Kolejny dzień miał być typowo piłkarski, jednak pogoda pokrzyżowała nam plany, zwiedzanie w deszczu i wietrze może być trochę słabe. Nadrobiliśmy w środę. Najpierw podróż przez pół miasta na stadion Dukli, grającej w najwyższej czeskiej lidze.

Nie było łatwo.
Ale było warto.


Jakiś czas temu ukradli Josefowi Masopustowi, a raczej pomnikowi go przedstawiającemu, piłkę. Pan przewodnik wpadł na pomysł, żeby w jej miejscu umieścić piłkę plażową - taka czeska sztuka, David Černý, itp. Niestety ktoś się nie popisał i przykleił zwykłą futbolówkę, i nasze plany zostania wielkimi artystami wzięły w łeb.

No szał.


Tam byliśmy dzień wcześniej.
Nie zobaczyliśmy nic, za to po przeprawie na drugi koniec miasta...


Bohemians 1905. W Pradze istnieją dwa kluby o nazwie "Bohemians", a to jest ten prawdziwy. Cała historia, jak do tego doszło, zgrabnie opisana jest tutaj.







Jest PHOTO, mogę wejść.






Najdziwniejsza trybuna VIP na świecie, bo w najniższych rzędach i ledwo schowana pod dachem. Efekty widoczne na zdjęciu.
Najbardziej znany piłkarz Bohemians 1905, czyli...

Jednym z kibiców drużyny jest aktor Ivan Trojan, który nawet zagrał kiedyś kilka minut w ligowym meczu.


Niedaleko znajduje się stadion innego zespołu Synot Ligi, Slavii Praga.




Kilka dni temu odbył się tu mecz w ramach eliminacji do mistrzostw Europy Czechy - Łotwa.








W sumie obejrzanych praskich stadionów mam siedem. Na pięciu regularnie odbywają się mecze ligowe i co ciekawe, aż cztery z tych drużyn (Sparta, Dukla, Slavia, Bohemians 1905)  grają w najwyższej czeskiej klasie rozgrywkowej, Viktoria szczebel niżej. Sparta jest aktualnie wiceliderem rozgrywek.
.

1 komentarz:

  1. Na Evžena Rošického grali oprócz Slavii piłkarze Sparty Praga (i ich rezerwy), Victorii Zizkov, Bohemians Praga, Kladno a ostatnio Dukla Praga w 2011.

    OdpowiedzUsuń